Rozumiem Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce. Dowiedz się więcej.
ZAPYTAJ EKSPERTA
NIE ZNALAZŁEŚ ODPOWIEDZI NA SWOJE PYTANIA? ZAPYTAJ EKSPERTA

Ekologiczne sposoby zwalczanie szkodników

Po długiej zimie, kiedy wreszcie dni stają się dłuższe nie marzymy o niczym innym jak tylko o udaniu się do naszego ogrodu lub na działkę i rozpoczęciu pracy w promieniach wiosennego słońca. Może się jednak okazać, że przed nami do naszego ogrodu zawitali już inni goście. Odżywiające się roślinami bezkręgowce, bo o nich mowa, traktują nasze budzące się do życia rośliny jak zaproszenie na obiad, a że liczba roślinożernych ślimaków, pluskwiaków i larw chrząszczy potrafi być równie wielka jak ich żarłoczność, problem jest naprawdę poważny.

 

Oczywiście istnieje cała gama środków chemicznych przeznaczonych do zwalczania szkodników, jednak z wielu przyczyn używanie ich może być niewskazane, w szczególności wtedy, gdy na działce uprawiamy warzywa albo owoce. Trzeba też pamiętać, że środki te są bardzo toksyczne dla organizmów wodnych. Jeśli więc jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami oczka wodnego lub też uprawiamy rośliny jadalne, to warto zastanowić się nad alternatywnymi sposobami radzenia sobie ze szkodliwymi owadami.

 

Oczywiście zawsze łatwiej jest zapobiegać problemom niż je rozwiązywać. Dlatego też zamiast walczyć ze szkodnikami powinniśmy zadbać o to, by nie stwarzać im dobrych warunków do rozwoju. Zamiast pozostawiać na ziemi liście i gałęzie, należy je zgrabić i skompostować. Dzięki temu prostemu zabiegowi ogród będzie stanowił mniejszą zachętę dla owadów, a ponadto spadnie prawdopodobieństwo zainfekowania roślin chorobami grzybowymi. Należy również zrywać owoce i warzywa jak tylko dojrzeją i natychmiast usuwać te przejrzałe i zgniłe. Ponadto trzeba zadbać o to by na drzewkach i krzakach nie pozostawały żadne martwe lub uszkodzone gałęzie. Powinny one zostać obcięte ostrym sekatorem tak, by nie pozostawiać poszarpanych końców, w których owady mogłyby znaleźć schronienie.xxx Jednak co zrobić kiedy te środki bezpieczeństwa zawiodą? Wówczas mamy cały arsenał środków, które skutecznie uprzykrzą szkodnikom życie. Jednak zanim wybierzemy jedną z nich musimy zidentyfikować owada, który najechał nasz ogród. Należy przede wszystkim obejrzeć spodnią stronę blaszki liściowej zaatakowanej rośliny, zajrzeć pomiędzy liść a łodygę (pachwina liścia), a także obejrzeć łodygę; to właśnie w tych miejscach prawdopodobieństwo odnalezienia winowajcy jest największe. W identyfikacji pomocne będą także ślady, jakie owad pozostawił na roślinach.

 

Kiedy już zidentyfikujemy problem, możemy zastanowić się nad wyborem odpowiedniego środka.

 

Naturalnym insektycydem, a przy tym bardzo uniwersalnym, jest ziemia okrzemkowa. Powstała ona ze skamieniałych szkieletów małych organizmów wodnych, nazywanych okrzemkami.

 

Jest ona całkowicie nieszkodliwa dla ludzi i zwierząt domowych, natomiast dla larw owadów, które posiadają delikatną skórę, kontakt z ziemią okrzemkową kończy się zazwyczaj tragicznie. Ostre, krzemionkowe pancerzyki okrzemek ranią ciało owada, przez co traci on wilgoć, co z kolei prowadzi do odwodnienia i śmierci. Środek ten będzie wyjątkowo skuteczny, kiedy użyjemy go wieczorem lub wczesnym rankiem, kiedy na roślinach znajduje się rosa. Wówczas to drobinki proszku łatwiej przylgną do ciała owada, co podniesie efektywność działania środka. Ziemia okrzemkowa działa między innymi na mrówki, mszyce, a rozpylona na ziemię zabija ślimaki i larwy chrząszczy.

 

Innym przyjaznym dla środowiska środkiem zwalczającym owady jest mydło owadobójcze. Roztwór mydła zabija tak powszechne i uciążliwe szkodniki jak mszyce, przędziorki, larwy motyli i mączliki. Roztwór uszkadza błony komórkowe stawonogów co prowadzi do nieodwracalnych zmian w funkcjonowaniu komórek i śmierci owada. Środek jest całkowicie bezpieczny dla pszczół, ptaków i innych zwierząt, a dzieje się tak dlatego, że roztwór jest zabójczy tylko dla organizmów bezpośrednio nim potraktowanych. Można to uważać zarówno za jego zaletę, jak i wadę: z jednej strony nie istnieje ryzyko zatrucia pożytecznych z naszego punktu widzenia owadów, z drugiej jednak podczas jego stosowania musimy wykazać się precyzją, inaczej efekt działania będzie niezadowalający.

 

Jednym z bardziej efektywnych naturalnych środków przeznaczonym do zwalczania larw motyli jest toksyna produkowana przez bakterię Bacillus thuringiensis (Bt), która sprawia, że gąsienice przestają się odżywiać i wkrótce zdychają z głodu. Środek należy stosować systematycznie, co 1-2 tygodnie, co gwarantuje, że populacja szkodników nie odbuduje się. Środek stosowany zewnętrznie, na rośliny, nie jest przez nie asymilowany i pod wpływem promieniowania UV ulega szybkiej degradacji. Dlatego też jest on całkowicie bezpieczny zarówno dla ludzi, jak i zwierząt domowych. Co ciekawe ta sama toksyna znajduje się w roślinach modyfikowanych genetycznie (GMO), w tym wypadku jednak dane o jej nieszkodliwości nie są już tak jednoznaczne.

 

Skutecznymi insektycydami są także substancje pozyskiwane z niektórych roślin. Chociażby nasiona Miodly indyjskiej zawierają olej, który zaburza cykl reprodukcyjny szkodników uniemożliwiając ich namnażanie, a ponadto sprawia, że pokryte nią rośliny stają się dla owadów niejadalne. Miodla pochodzi z południowo-wschodniej Azji, ale ze względu na swoje właściwości obecnie uprawiana jest w wielu innych krajach. Inną rośliną o podobnym działaniu jak Miodla, ale znaną z naszego podwórka, jest czosnek. Produkowane z niego insektycydy tracą nieprzyjemny zapach już po paru minutach po rozpyleniu, jednak substancja czynna nie jest rozkładana, a wchłaniana przez rośliny, czyniąc je niejadalnymi dla owadów. Podobne działanie wykazują także substancje pozyskiwane z papryki. Działanie tych związków ogranicza się więc do odstraszania szkodników, dlatego też zasługują one na miano „w pełni ekologicznych” insektycydów.

 

W ostatnich latach w centrach ogrodniczych pojawiło się wiele naturalnych insektycydów, dzięki czemu uprawa roślin bez użycia zbędnych środków chemicznych stała się jeszcze prostsza. Stosowanie metod ekologicznych wymaga wprawdzie od ogrodnika nieco pilności i konsekwencji, jest to jednak niezbyt wygórowana cena za przywilej delektowania się smacznymi i zdrowymi roślinami.

powrót

TORSEED – Przedsiębiorstwo Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa S.A. w Toruniu